Co jak co, ale na dzieciach nie powinno się oszczędzać, szczególnie jeśli sprawy dotyczą edukacji. Co nie oznacza, że należy bezrefleksyjnie kupować do szkoły tylko to, co najdroższe. Innymi słowy, wcale nie musimy pozwolić sobie na to, aby przygotowania do nowego roku szkolnego wydrenowały nasz budżet. Bez wątpienia są kwestie na których nie powinniśmy oszczędzać, ale są też kwestie, które dzięki odrobinie zastanowienia możemy zorganizować taniej lub bez ponoszenia żadnych wydatków. Jak nie ulec przedwrześniowej gorączce, zapewniając jednocześnie dziecku wszystko, czego potrzebuje na początek roku szkolnego?
Odpowiedź jest prosta. Spokój i zachowanie zdrowego rozsądku często inspirują do znalezienia prostych i skutecznych rozwiązań, które niektórym mogą wydawać się nawet olśnieniem. Zanim być może sprowokujemy Cię do doznania takiego olśnienia, przynajmniej w niektórych aspektach, spójrzmy, ile w ogóle ta cała impreza wysłania dziecka do szkoły kosztuje.
Ile to będzie nas kosztować
Niewątpliwie, nie ma jednej odpowiedzi. Czynników, które o tym zadecydują jest wiele. Górną granicę kosztów wyznaczy na pewno to na, co możemy sobie pozwolić i jakiej jakości produkty chcemy dziecku zapewnić. Innym czynnikiem jest to do której klasy dziecko się wybiera, inaczej będzie wyglądać lista zakupów dla dziecka uczęszczającego do pierwszej klasy szkoły podstawowej, a jeszcze inaczej nastolatka z liceum. W przypadku dolnej granicy naszych wydatków, o ile nie obniżymy jej poprzez naszą zaradność i pomysłowość, to w przypadku różnych grup wiekowych może ona wyglądać następująco:
Klasy 1-3 Szkoły Podstawowej
Dla dzieci rozpoczynających naukę w tych klasach, wyprawka obejmie podstawowe przedmioty takie jak plecak, piórnik, zeszyty, długopisy, ołówki, gumki do ścierania, kredki różnego rodzaju, flamastry, farby, kartony rysunkowe i techniczne, bibuły, korektor, linijki, nożyczki, kleje, pudełko na śniadanie, worek na kapcie, strój na W-F, ewentualnie basen, obuwie itd. Szacunkowo, łączne koszty tych artykułów mogą wynieść między 350 zł a 450 zł. Jest to kwota orientacyjna, im wyższej jakości produkty, tym cena będzie wyższa. Podobnie w drugą stronę, im słabsza jakość produktów, tym istnieje możliwość zamknięcia się w niższej cenie. Choć, należy się zastanowić, czy na wszystkim chcemy oszczędzać. Na przykład złej jakości tornister może sprowokować wady postawy u dziecka, a tanie buty z gumy na W-F mogą rozpaść się po paru lekcjach.
Dobrą wiadomością jest jednak fakt, że podręczniki i zeszyty ćwiczeń są finansowane z naszych wspólnych pieniędzy poprzez państwo. Podręczników w klasach 1-3 nigdy nie było zbyt wiele, ale nawet kilka lat temu przed wprowadzeniem dofinansowania, ich łączny koszt sięgał setek złotych.
Klasy 4-8 Szkoły Podstawowej
Starsze dzieci potrzebują podobnych przyborów jak uczniowie klas 1-3, aczkolwiek w nieco innych proporcjach. Z całą pewnością będą one potrzebowały większej liczby różnego rodzaju zeszytów, a także specjalistycznych przyborów np. do geometrii, co w konsekwencji nieznacznie zwiększy koszty wyprawki. Z drugiej strony, do tego czasu, w szafkach dzieci mogła się nazbierać już jakaś pokaźna kolekcja niewykorzystanych przyborów, zeszytów itd. Zatem, ciężko podać dokładną sumę, ale zakładając, że musimy kupić wszystko to powinniśmy przygotować się na wydatek powyżej 400 złotych. Dobrą wiadomością jest to, że także i w tym przypadku podręczniki są finansowane z naszych podatków.
Szkoła średnia
To etap, na którym wydatki znacznie wzrastają, przede wszystkim ze względu na konieczność zakupu podręczników i zeszytów ćwiczeń. Państwo nie finansuje zakupu podręczników dla szkół średnich. W zależności od liczby przedmiotów, które uczeń ma w planie lekcji, koszt całej wyprawki może sięgnąć nawet ponad 1000 złotych. Poza tym, zakup reszty niezbędnych przedmiotów będzie wiązało się z rodzajem szkoły, do której uczęszcza dziecko. Wyprawka ucznia technikum elektronicznego będzie wyglądać inaczej niż ucznia chodzącego do szkoły muzycznej. Dlatego rodzice dzieci uczęszczających do szkół średnich powinni się przygotować na wydatki wyższe niż rodzice młodszych uczniów.
Warto także pamiętać, że tego typu szacunki nie uwzględniają kosztów związanych z zajęciami dodatkowymi. W dodatku, nie wszystkie podręczniki dla klas 1-8 są finansowane przez państwo. Na przykład w przypadku religii lub innych zajęć dodatkowych, podręczniki będzie należało sfinansować samodzielnie.
Jak ograniczyć koszty
Ograniczenie wydatków przy okazji wyprawiania dziecka na nowy roku szkolny może być wyzwaniem, ale istnieją strategie, które są pomocne w zminimalizowaniu kosztów. Z niektórych z nich już pewnie korzystasz, ale na pewno znajdziesz też na tej liście pomysły, które zainspirują Cię do zaoszczędzenia dodatkowych paru złotych, które będziesz mógł przeznaczyć na przykład na inwestowanie dla dziecka. Oto kilka sposobów na to jak mądrze wyprawić dziecko do szkoły:
1. Stwórz listę zakupów
Przygotuj dokładną listę zakupów na podstawie wymagań szkoły dotyczących każdego z przedmiotów. Przygotowując listę unikniesz niepotrzebnych wydatków na zbędne rzeczy. Pamiętaj, że część rzeczy możesz dokupić w innym terminie, ponieważ nie wszystko będzie dziecku potrzebne do szkoły od razu. Szczególnie materiały plastyczne. Z resztą, w trakcie roku szkolnego, co jakiś czas zajdzie potrzeba dokonania nowych wydatków. Uwzględnij całość zakupów w rozpisanym budżecie domowym. Planując budżet na kolejne miesiące, zawsze zostaw zapas na ewentualne wydatki związane ze szkołą.
2. Skorzystaj z wyprzedaży
Monitoruj oferty promocyjne i wyprzedaże w sklepach. Często przed rozpoczęciem roku szkolnego można znaleźć atrakcyjne ceny na artykuły szkolne. Kupowanie w okresie promocyjnym może znacząco obniżyć koszty. Ale to nie wszystko, te produkty, których dziecko nie będzie potrzebować od razu, postaraj się kupić w momencie, w którym sezon zakupów przedszkolnych się skończy, a w sklepach pojawią się wyprzedaże asortymentu, możliwe, że ceny będą jeszcze niższe.
Postaraj się również przewidzieć, które rzeczy zużywa się regularnie i na bieżąco. Dość skrajnym, ale ekonomicznie sensownym rozwiązaniem, mógłby być zakup, na przykład zeszytów i długopisów czy ołówków w hurtowej ilości na wiele lat do przodu. Mimo, że nie ma takich gwarancji, należy się spodziewać, że ceny będą raczej z każdym rokiem wyższe ze względu na inflację. Wyobraź sobie, że w kolejnych latach, część wydatków będziesz miał już z głowy. Z resztą w ten sposób, o ile posiada się miejsce na składowanie, można zaoszczędzić na środkach czystości czy żywności z długim terminem spożycia itd.
3. Popytaj znajomych
Niektóre przedmioty, takie jak linijki, ekierki czy, niezużyte przybory plastyczne, można odkupić lub czasem dostać w spadku po starszych dzieciach osób z naszej rodziny lub znajomych. Często są to rzeczy, które zalegają w szafkach, a których ludzie z chęcią się pozbędą nawet za darmo. Warto popytać, aby zaoszczędzić w ten sposób parę złotych.
4. Recykluj
Zachęcaj dzieci do dbania o przybory szkolne, z których korzysta. Pozwól im zrozumieć, że te przedmioty choć drobne, również mają swoją cenę i warto je szanować. Z plecaków czy piórników można korzystać przez wiele lat, jeśli się o nie odpowiednio dba.
Ponadto, sposobem na aktywne spędzenie czasu z dzieckiem może być wspólny recykling materiałów z poprzedniego roku. Na przykład, za pomocą różnych metod można uratować niezapisane strony zeszytów tworząc z nich własnoręcznie przygotowane nowe zeszyty. Oczywiście wymaga to chęci i odpowiednich umiejętności, które musielibyśmy przekazać dziecku.
Już samo zrobienie porządku w szkolnych szpargałach pozwoli Tobie i dziecku ocenić, co warto dokupić, a z czego można jeszcze skorzystać w nowym roku szkolnym. Niby rzecz oczywista, ale często rodzice idą na łatwiznę i kupują kolejny zestaw flamastrów czy akwareli, mimo, że zeszłoroczne praktycznie nie są wykorzystane. Pomijając kwestie ekologiczne, jest to świetny sposób, aby nauczyć dziecko optymalnego wykorzystania posiadanych zasobów, co w dorosłym życiu będzie bardzo pomocne w zdrowym podejściu do kwestii finansowych.
5. Sprzedaj lub wymień
Jeśli masz nadmiarowe materiały i przybory z poprzednich lat, które nadal są w dobrym stanie, możesz spróbować je sprzedać lub wymienić na to, czego Twoje dziecko aktualnie potrzebuje. Podobnie można postąpić z podręcznikami, szczególnie wtedy, gdy Twoje dziecko chodzi do szkoły średniej, a podręczniki nie są zapewnione przez państwo. Postaraj się wzbudzić w swoich dzieciach żyłkę do biznesu i zachęć ich do sprzedaży podręczników kolegom z rocznika niżej lub samemu znajdź w swoim otoczeniu osoby chętne do zakupu takich podręczników. Jeśli istnieje taka możliwość, dobrym sposobem może okazać się rozmieszczenie ogłoszeń w miejscach, w których pojawiają się rodzice lub uczniowie danej szkoły potencjalnie zainteresowani zakupem podręczników. Mogą to być tablicę ogłoszeń w bursach, parafiach czy nawet w samej szkole pod warunkiem, że dyrekcja nie ma nic przeciwko temu, czy też grupy na platformach społecznościowych. Dowiedz się też, czy szkoła lub samorząd uczniowski sam nie organizuje kiermaszu używanych podręczników.
6. Kup online
Jeśli szanujesz nie tylko swoje pieniądze, ale także swój czas, świetnym rozwiązaniem będzie zakup wszystkiego czego potrzebujesz w jednym sklepie online. Znajdź sklep lub sklepy oferujące najkorzystniejsze ceny i dokonaj zamówienia zgodnego z Twoją listą zakupów. Wówczas, wyprawienie dziecka do szkoły może zając Ci zaledwie godzinkę, czy nawet kilkanaście minut. Często, sklepy internetowe oferują dużo niższe ceny niż sklepy stacjonarne.
Jeśli Twoje dziecko wykazuje już jakiś stopień samodzielności, zleć mu sporządzenie listy wszystkich rzeczy, których potrzebuje do szkoły. Następnie sprawdź listę i wspólnie z dzieckiem dokonaj stosownych poprawek, a następnie pozwól, aby pod Twoim nadzorem samo dokonało zakupu przez Internet, czy to w sklepie stacjonarnym. W końcu, o czym często zapominają nadopiekuńczy rodzice, samodzielność to jeden z najcenniejszych darów jakie możemy dziecku podarować, a w dzisiejszym trudnym świecie, wszyscy zasługujemy na czas dla siebie – tak, nawet rodzice!
7. Zrób to sam
Jeśli Twoje dziecko lub Ty macie pasję do twórczych prac ręcznych. Zaprojektowanie i uszycie własnego piórnika czy tornistra może okazać się świetnym pomysłem. Niektórzy wyobrażą sobie, że to absurd, że nie można samemu stworzyć czegoś, czego dziecku nie będzie wstyd używać przy kolegach. Jednakże, te osoby, które naprawdę znają się na szyciu lub mają zacięcie majsterkowicza mogą dziś, w czasach wszechobecnej tandety i plastiku, stworzyć produkt o nieporównywalnej jakości, kupując materiały w Internecie lub pasmanterii. Wystarczy prześledzić tutoriale i poradniki, aby zrozumieć, co jest możliwe, stosując się jedynie do instrukcji oraz posiadając podstawowe umiejętności krawieckie lub konstrukcyjne.
Wartość dodana w postaci uczestniczenia dziecka w procesie wytwarzania takich przedmiotów jest bezcenna, a design oraz stylistykę można dopasować do jego upodobań. W konsekwencji, może powstać coś z czego dziecko będzie dumne i, co doda mu pewności siebie. Tworząc taki produkt należy zwrócić uwagę na jego bezpieczeństwo, w przypadku tornistrów należy koniecznie w odpowiedni sposób użyć materiałów usztywniających, które zabezpieczą kręgosłup.
8. Skorzystaj z dotacji
Skorzystaj z programu wsparcia, takiego jak „Dobry Start”. Przysługuje ono każdemu dziecku uczącemu się w szkole do wieku 20 lat w postaci dofinansowania w wysokości 300 złotych, z którego można skorzystać, uprzednio ubiegając się o jego przyznanie poprzez złożenie wniosku. Jest wypłacane bez względu na wysokość dochodu rodziny. To dodatkowe środki, które mogą pomóc w pokryciu kosztów wysłania dziecka do szkoły.
9. Minimalizm
Na koniec postaraj się rozsądnie ocenić, co dziecku naprawdę może się przydać, a co będzie zalegać w szafie. Fakt, jest taki, że rzeczy, które okażą się niezbędne będziesz mógł dokupić również później. Koncentracja na podstawowych potrzebach może obniżyć koszty. Czasem, kupno mniejszej ilości przyborów o wysokiej jakości, może być bardziej opłacalne niż zakup dziesiątek akcesoriów, które nie będą użyte lub będą wątpliwej jakości.
Jak inaczej wesprzeć dziecko
Wychowując swoje dzieci wspieramy je praktycznie w każdym aspekcie najlepiej jak umiemy i wszystko robimy w jak najlepszej wierze. Jak pokazuje doświadczenie, trudno jest szybko oczekiwać od naszych dzieci zrozumienia dla naszego poświęcenia, a często musimy czekać do momentu, w którym nasze dzieci same już mają dzieci, aby uzyskać oznaki wdzięczności.
Na szczęście istnieje sposób w jaki możemy wesprzeć nasze potomstwo, nie tylko poprzez wszystko to, co i tak robią na co dzień rodzice, ale w sposób dużo bardziej wymierny. Mówiąc wprost, możemy nauczyć je inwestowania i inwestować razem z nimi, gromadząc środki, które przydadzą się im przy okazji wejścia w dorosłość. Produktów finansowych, które umożliwiają takie rozwiązania jest wciąż mało na rynku, ale jedną z firm, która oferuje taką możliwość jest Portu.
W Portu posiadamy konta dla dzieci, poprzez które opiekunowie mogą inwestować w imieniu dziecka na atrakcyjnych warunkach. Inwestować można już dla dzieci zaraz po ich narodzeniu, a aż do 18 roku życia dziecka, opłata za usługę wynosi zaledwie 0,25% rocznie od środków będących pod zarządzaniem. Nie trzeba mieć też wielkiego majątku, by zacząć inwestować wystarczy 100 złotych.
Przedmiotem inwestycji są nasze Portfele na miarę o różnym stopniu ryzyka. Składają się one z szeroko zdywersyfikowanych ETF-ów, które najlepiej nadają się do długoterminowego inwestowania pasywnego. Polega ono na kopiowaniu wyników rynku poprzez sprawny dobór instrumentów, który zapewniają nasze portfele, tak aby skorzystać na rozwoju rynków w długim horyzoncie. Historycznie, mimo krótkoterminowej zmienności, w długim terminie rynki rosną oferując średnią roczną aprecjację w okolicach 10% rocznie, jeśli mówimy tylko o rynku akcji. Warto wspomnieć, że wyniki historyczne nie są gwarancją przyszłych zysków, a każda inwestycja wiąże się z ryzykiem.
W doborze właściwego portfela dla inwestycji Twojego dziecka pomoże Ci wypełnienie niezobowiązującej w żaden sposób, ankiety inwestycyjnej, na podstawie, której ocenimy Twoja wiedzę, doświadczenie oraz apetyt na ryzyko. W zestawieniu z planowaną długością horyzontu inwestycyjnego, robo-doradca Portu przygotuje portfel, które będzie najlepiej dopasowany do inwestycji dla Twojej pociechy. To Ty, ostatecznie zatwierdzisz lub dokonasz odpowiednich zmian w portfelu, według swojego uznania przed uruchomieniem inwestycji.
Jeśli chcesz, dostęp do obserwowania wyników inwestycji oraz sposobu w jaki ona funkcjonuje może uzyskać również Twoje dziecko. Nie będzie miało ono uprawnień do dokonywania zmian, ale dostanie swoje własne dane do logowania. W ten sposób będzie mogło uczestniczyć w swoim nadzorowanym przez Ciebie przedsięwzięciu inwestycyjnym. Będzie to bezcenna okazja do edukowania dziecka odnośnie kwestii finansowych i inwestycyjnych, co sprawi, że będąc już dorosłą, Twoja pociecha, zyska szansę lepszej orientacji w zarządzaniu swoimi pieniędzmi.
Na konto dla dziecka pieniądze mogą wpłacać także inni członkowie rodziny, krewni jak dziadkowie, bacie czy wujkowie. Więcej o tym jak założyć konto dla dziecka dowiesz się z krótkiego poradnika.
Założenie konta dla dziecka na Portu sprawi, że wraz z wejściem dziecka w dorosłość, w momencie, w którym zdecyduje się kontynuować edukację na wymarzonych studiach lub jakiś czas później, gdy przyjdzie czas na zakup własnego mieszkania lub sfinansowania wesela, pieniądze będą jak znalazł. Kilku lub kilkunastoletni horyzont inwestycyjny, które ma dziecko zanim wejdzie w dorosłość jest wystarczającym czasem, aby skorzystać ze wzrostów na rynkach. Tak długi okres pozwala także w pełni skorzystać z mechanizmu procentu składanego, który sprawia, że dodatnie stopy zwrotu z poprzednich lat również podlegają aprecjacji kumulując wartość całej inwestycji.
—————————————————————–
Na co zwrócić uwagę po przeczytaniu artykułu?
– Artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną, a Portu nie świadczy usługi doradztwa inwestycyjnego.
– Historyczne wyniki inwestycji nigdy nie są gwarancją przyszłych zysków.
– Inwestycje na rynkach kapitałowych są zawsze ryzykowne.
– Portu nie gwarantuje osiągnięcia zysków z inwestycji.
– Nie jesteś pewien, jaki profil ryzyka jest dla Ciebie odpowiedni? Wypełnij naszą ankietę inwestycyjną, by to sprawdzić.
– Niniejszy artykuł jest materiałem marketingowym.