#44 – Nowy król giełdy

Rynki w dalszym ciągu poszukują nowych szczytów wszechczasów i większość indeksów zakończyła tydzień na zielono. S&P 500 wzrósł o 0,7%, podczas gdy Nasdaq Composite o 0,4%. Europejski indeks Euro Stoxx 50 również radził sobie dobrze, rosnąc o 1,6%. Japoński Nikkei 225 w tym tygodniu spadł o 0,6%, natomiast chiński Hang Seng umocnił się o 0,5%.

Nowy król giełdy. Amerykański producent chipów Nvidia stał się we wtorek najwyżej wycenianą spółką na świecie. Kapitalizacja rynkowa spółki wzrosła do około 3,3 biliona dolarów. Od początku tego roku cena akcji Nvidii wzrosła o ponad 170%. Jednak chipowy gigant już w czwartek stracił pozycję lidera i oddał pierwsze miejsce z powrotem Microsoftowi. Dzięki nim indeks Nasdaq Composite pobija ostatnio indeks S&P 500 pod względem wyników.

Indie pokonują Chiny. Silny wzrost zysków, koniunktura geopolityczna i korzystne warunki demograficzne przyciągają do Indii wielu inwestorów. Od końca 2019 r. indeks MSCI India wzrósł o 110%. Indie radzą sobie również bardzo dobrze w porównaniu do – przynajmniej na razie – największego na świecie wschodzącego rynku akcji, w tym samym okresie MSCI China spadł o 30%.

Apple ogranicza sztuczną inteligencję. Po euforii związanej z zapowiedzią wprowadzenia sztucznej inteligencji do urządzeń, nadeszło rozczarowanie użytkowników. Apple wprowadzi Apple Intelligence dopiero w najnowszych modelach iPhone’a 15. Okazało się, że problemem jest nie tylko starszy chipset, ale także niewystarczająca ilość pamięci RAM, o czym Apple musiał wiedzieć przed premierą iPhone’a 15. Po tym jak akcje Apple wzrosły po ogłoszeniu wprowadzenia AI o 7%, następnie straciły ponad 2%.

Rekord dla Rheinmetall. Niemiecki koncern zbrojeniowy, produkujący amunicję, ciężarówki wojskowe i czołgi Leopard, otrzymał od armii niemieckiej rekordowe zamówienie na amunicję artyleryjską za 8,5 miliarda euro. Największy niemiecki koncern zbrojeniowy od lipca ubiegłego roku ma umowę ramową na maksymalnie 1,3 miliarda euro. Obecnie została zwiększona o 7,2 miliarda euro.

Chiński odwet. Na reakcję drugiej co do wielkości gospodarki na europejską podwyżkę ceł na chińskie samochody elektryczne nie trzeba było zbyt długo czekać. Chińska gospodarka mogłaby wziąć odwet poprzez podniesienie ceł na import z UE „dużych” samochodów spalinowych. Jednocześnie może wprowadzić cła antydumpingowe na import wieprzowiny. Europejskie szynki, boczki i Mercedesy będą dla Chińczyków droższe, ale przecież mają swoje smakołyki oraz Xiaomi.

Brytyjskie długi. Dług publiczny Wielkiej Brytanii wzrósł do najwyższego poziomu od ponad 60 lat. W maju osiągnął on 3,24 bln euro, co stanowi 99,8% PKB i jest najwyższą wartością od 1961 r. Po brexicie brytyjska gospodarka znalazła się pod presją, zaostrzoną przez pandemię i rosnące stopy procentowe, które osiągnęły najwyższy poziom od 16 lat. Jaki kierunek obierze zadłużenie Królestwa okaże się po nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Poproszę lody z bekonem. McDonald’s rezygnuje ze swojego systemu zamówień opartego na sztucznej inteligencji ze względu na częste absurdalne błędy. Przykładem jest oferowanie lodów z bekonem lub nuggetsów z kurczaka za 222 USD. System, który firma opracowała we współpracy z IBM już w 2021 roku, miał zastąpić pracę człowieka związaną z przyjmowaniem zamówień poprzez McDrive. Nie musimy się zatem jeszcze obawiać o koniec zatrudnień w tej sieci.

Siedmiu niegrzecznych. Komisja Europejska rozpoczyna postępowanie z siedmioma krajami członkowskimi Unii Europejskiej, które przekraczają ustalone deficyty budżetowe. Polska, Belgia, Francja, Włochy, Węgry, Malta i Słowacja będą musiały przedstawić plan działań naprawczych. Procedura nadmiernego deficytu może zostać uruchomiona na wniosek Komisji Europejskiej, gdy w danym kraju wspólnoty deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3% PKB lub dług publiczny jest wyższy niż 60% PKB.

8 tysięcy. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w segmencie przedsiębiorstw wyniosło w maju 8000 PLN brutto.  To wynik wyższy o 11,4% r/r.  Wzrost płac utrzymuje wysokie tempo i nie specjalnie widać oznaki jakiegoś istotniejszego spowolnienia w tym zakresie. Dane co są co prawda odrobinę niższe od oczekiwań analityków, jednak w porównaniu ze spadkiem produkcji przemysłowej o -1,7% r/r, cały czas wskazują na istotną presję na wzrost kosztów pracy. W krótkiej perspektywie dane potwierdzają odbudowę pozycji konsumentów, których wynagrodzenia, po uwzględnieniu inflacji, rosną w bardzo wysokim tempie, niemal 9% rocznie. W długim terminie to rosnące wyzwanie dla gospodarki, zarówno z perspektywy inflacji, jak i konkurencyjności.

Zatrudnienie w dół. W maju odnotowano spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 0,3% w porównaniu do kwietnia. Mówimy o największym spadku od 8 miesięcy, który może sugerować pewne spowolnienie na rynku pracy. Możemy pocieszyć się faktem, że ogólny poziom zatrudnienia w Polsce nadal jest dość wysoki, a stopa bezrobocia utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie – w kwietniu 2024 roku wynosiło ono 5,1% jak wylicza GUS. Czy to chwilowe wahnięcie, tego nie wiemy, ale w tej całej gorzkiej sytuacji, być może przynajmniej niektórzy zwolnieni odetchnęli, że będą mieli trochę wolnego na wakacje.

Zmiany w L4. Rząd pracuje nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi zwolnień lekarskich, które obejmują pełne wynagrodzenie podczas choroby oraz przeniesienie finansowania chorobowego na ZUS. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że obecnie zarówno pracownicy, jak i pracodawcy są karani za chorobę. W związku z tym rząd rozważa dwa warianty L4, które wynosiłyby 90 lub 100 procent wynagrodzenia. Rząd analizuje, jak takie zmiany wpłynęłyby na obciążenia składkowe pracowników. Jeśli zmiany wejdą w życie, pracownicy będą mogli chorować na pełny etat bez obaw o to, że ich portfele doświadczą niedoboru składników odżywczych.

Inflacja u celu. W mijającym tygodniu GUS potwierdził, że inflacja w Polsce w maju 2024 roku wyniosła 2,5%, dane te były zgodne z wczesniejszym „szybkim szacunkiem”. Na czerwcowym posiedzeniu RPP postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Niektórzy ekonomiści uważają jednak, że obniżki stóp procentowych byłyby korzystne dla gospodarki, stymulując inwestycje i konsumpcję. Dodatkowo, wyrażają obawy, że utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie może przyczynić się do dalszego wzrostu cen nieruchomości, co może utrudnić dostęp do mieszkań dla wielu Polaków. Natomiast, utrzymanie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie może wpływać na decyzje kredytobiorców i inwestorów, a także na kurs walutowy. Zatem, inwestorzy korzystajcie, póki stopy są wysokie, a oprocentowanie na naszej Rezerwie inwestycyjnej w PLN wynosi aktualnie 4,5% w skali roku!

Wakacyjne wydatki. Według badania, przeprowadzonego na zlecenie Związku Banków Polskich, Polacy planują wydać na wakacje średnio 1734 zł na osobę, co stanowi wzrost o 7% w porównaniu do ubiegłego roku. Większość Polaków zamierza spędzić wakacje w kraju, choć rośnie liczba osób planujących wyjazd za granicę. 82% ankietowanych zamierza sfinansować wakacje z własnych środków, a tylko 13% rozważa kredyt lub pożyczkę. Główne kierunki wakacyjne Polaków to nadal krajowe miejsca, jednak odsetek wyjazdów zagranicznych wzrósł o 2 pp. w porównaniu do poprzedniego roku. 14% Polaków nie planuje wyjazdów z powodu braku pieniędzy lub wysokich kosztów. Ceny wzrosły w większości miejsc w kraju, wyjątkiem była agroturystyka, gdzie zanotowano spadki. Zatem może warto rozważyć wczasy pod gruszą?

Co nowego w Portu?

Od ubiegłego tygodnia podczas rejestracji na Portu tożsamość można potwierdzić korzystając z aplikacji eDO od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Zatem jeśli przed dokończeniem rejestracji powstrzymywała Cię konieczność przesyłania dwóch dokumentów tożsamości, a posiadasz dowód z warstwą elektroniczną – teraz możesz w łatwy i bezpieczny sposób dokończyć swoją rejestrację na Portu.

Miłego weekendu!