Donald Trump wraca do Białego Domu po wygranej w wyborach prezydenckich w USA. Dynamiczna kampania byłego prezydenta, skoncentrowana na walce z demokratką i wiceprezydent Kamalą Harris, przyniosła mu kluczowe zwycięstwa w stanach takich jak Teksas i Ohio, co pozwoliło mu wyprzedzić Harris w wyścigu o Biały Dom.
Rynki finansowe zareagowały na wybory dynamicznie, wyrażając zarówno optymizm wobec pro-biznesowej polityki Trumpa, jak i obawy związane z jego protekcjonistycznym podejściem.
Amerykańskie rynki akcji i obligacji odpowiadają na wyniki wyborów prezydenckich
Na Wall Street indeksy giełdowe zanotowały solidne wzrosty. Futures na S&P 500, który historycznie reaguje pozytywnie na pro-biznesową politykę Republikanów, ustanowił dzisiaj nowy rekord. Inwestorzy liczą na zapowiadane przez Trumpa obniżki podatków korporacyjnych oraz deregulacje, które mogłyby wzmocnić zyski spółek i pobudzić rozwój sektora małych spółek (small caps). W przeszłości, w trakcie pierwszej kadencji Trumpa, te spółki korzystały z jego pro-biznesowej polityki. Szczególną uwagę inwestorów zwróciły akcje Tesli, które odnotowały znaczący wzrost. Inwestorzy widzą w bliskich relacjach Elona Muska z nową administracją szansę na dalszy rozwój spółki.
Jednak wzrostowi na rynku akcji towarzyszy wzrost rentowności obligacji skarbowych USA, co przekłada się na spadek ich cen. Taka sytuacja wynika z faktu, że inwestorzy wyceniają potencjalnie większe deficyty budżetowe w nadchodzących latach. Są one spodziewane jako efekt zapowiadanej przez Trumpa agresywnej polityki fiskalnej, obejmującej obniżki podatków i zwiększenie wydatków na infrastrukturę.
Bitcoin i kryptowaluty
Bitcoin osiągnął nowy rekord, przekraczając 75 000 dolarów. Rynki kryptowalut często reagują na wydarzenia geopolityczne, a zwycięstwo Trumpa wiązane jest z oczekiwaniami bardziej przyjaznych regulacji dla tego sektora.
Donald Trump, który w przeszłości otwarcie krytykował kryptowaluty, zmienił swoją retorykę w ostatnich latach. W trakcie swojej kadencji, Trump nazwał bitcoina „oszustwem” i argumentował, że kryptowaluty mogą być wykorzystywane do nielegalnych działań, co czyni je zagrożeniem dla systemu finansowego USA. Jednak w ostatnich latach jego stanowisko uległo złagodzeniu, a Trump zaczął dostrzegać potencjał kryptowalut jako elementu amerykańskiej gospodarki.
Podczas kampanii wyborczej Trump sygnalizował chęć ograniczenia regulacji, które mogłyby hamować rozwój sektora kryptowalut. Wielokrotnie podkreślał, że gospodarka USA musi konkurować w nowoczesnych sektorach technologicznych, a ograniczanie innowacji nie leży w interesie Amerykanów. Choć nie zaprezentował szczegółowych planów legislacyjnych, jego wypowiedzi sugerują bardziej otwarte podejście do kryptowalut.
Teraz, gdy Trump wraca do Białego Domu, przekonamy się, czy jego łagodniejsza retoryka wobec kryptowalut przełoży się na faktyczne wsparcie dla tego sektora, czy też był to jedynie element strategii wyborczej.
Reakcje Europy na zwycięstwo Trumpa
Europejskie rynki zareagowały wzrostami, choć sytuacja pozostaje niepewna. Warto zauważyć, że kilka dni przed wyborami, wraz z rosnącym prawdopodobieństwem dojścia do władzy Trumpa, indeksy europejskie spadały. Obawy o protekcjonistyczne plany Trumpa, takie jak zapowiedź nałożenia ceł na towary z UE, przyczyniły się do pogorszenia nastrojów.
Z drugiej strony, protekcjonistyczne cła Trumpa mogą wywołać inflację w USA, co spotka się z niezadowoleniem wyborców, szczególnie w kontekście rosnących kosztów życia. Polityka gospodarcza Trumpa będzie wymagała delikatnej równowagi między wzrostem gospodarczym a kontrolą inflacji.
Rynki europejskie w tym niemiecki indeks DAX, francuski CAC 40 czy polski WIG wzrosły po poznaniu zwycięzcy wyborów. Jednak pozytywne nastroje mogą być jedynie krótkotrwałe i związane z ogólnym optymizmem na rynkach finansowych.
Natomiast europejskie spółki z sektora odnawialnych źródeł energii odnotowały gwałtowne spadki, napędzane obawami, że administracja Trumpa może zahamować rozwój tej branży. Duński gigant Ørsted, największy na świecie producent turbin wiatrowych, stracił ponad 10% wartości, podczas gdy jego konkurent Vestas odnotował spadek o blisko 9%. Administracja Joe Bidena aktywnie wspierała rozwój morskich elektrowni wiatrowych, wyznaczając cel 30 GW do 2030 roku, ale Trump zapowiedział wstrzymanie takich projektów już „pierwszego dnia” swojej prezydentury.
Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz szybko zareagowali na wyniki wyborów, spotykając się, by omówić geopolityczne implikacje nowej kadencji Trumpa. Macron zapowiedział dążenie do większej niezależności Europy, co może oznaczać zmiany w relacjach transatlantyckich.
Geopolityczne konsekwencje wyborów w USA
Trump zapowiedział agresywną politykę handlową wobec Chin i Unii Europejskiej, a także możliwość ograniczenia wsparcia dla Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził nadzieję na kontynuację współpracy, choć Trump sugerował podczas kampanii, że może dążyć do zakończenia konfliktu na Ukrainie, nawet kosztem ustępstw na rzecz Rosji.
Jednak, mimo jego deklaracji o przekierowaniu środków przeznaczanych na Ukrainę na potrzeby obywateli USA, istnieje scenariusz, w którym wsparcie dla Kijowa może zostać zwiększone.
Aby Stany Zjednoczone nadal były postrzegane jako globalny hegemon, konieczne jest, by Rosja nie wyszła z konfliktu na Ukrainie jako zwycięzca. Geopolityczna porażka Ukrainy mogłaby osłabić amerykański autorytet na arenie międzynarodowej i wzmocnić pozycję Rosji w Europie. W takim scenariuszu administracja Trumpa, nawet wbrew wcześniejszym zapewnieniom, może zdecydować się na zwiększenie wsparcia militarnego i finansowego dla Ukrainy.
Takie działania mogłyby obejmować zarówno większe środki finansowe, jak i zniesienie ograniczeń na używanie przekazanej broni, co pozwoliłoby Ukrainie na bardziej ofensywne działania. Tego rodzaju ruch mógłby przywrócić równowagę sił na froncie i stworzyć lepsze warunki negocjacyjne dla USA w rozmowach z Rosją. Trump, jako pragmatyczny negocjator, mógłby wykorzystać tę strategię, aby utrzymać globalną pozycję USA oraz wpływy w Europie.
W rezultacie, choć oficjalna retoryka Trumpa wskazuje na ograniczenie zaangażowania w konflikt, rzeczywistość geopolityczna może wymusić bardziej aktywne działania, aby Stany Zjednoczone mogły skutecznie przeciwstawić się wzrostowi znaczenia Rosji na arenie międzynarodowej. To kluczowy aspekt, który inwestorzy i obserwatorzy polityczni powinni mieć na uwadze.
Warto dodać, że jak poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, prezydent Rosji Władimir Putin nie planuje gratulować Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich
Reakcje walut na wynik wyborów w USA
Wynik wyborów w USA wywołały dynamiczne zmiany na rynku walutowym. Dolar amerykański znacząco umocnił się względem innych walut, co odzwierciedla wiarę inwestorów w siłę amerykańskiej gospodarki pod rządami Donalda Trumpa.
Na tym tle polski złoty (PLN) również osłabił się wobec dolara (USD). Kurs USD/PLN wzrósł z poziomu około 3,98 przed wyborami do 4,06 po poznaniu zwycięzcy, osiągając w pewnym momencie nawet poziom 4,08. Taka reakcja wynikała z globalnych przepływów kapitału w stronę dolara.
Podsumowanie
Rynki finansowe reagują dynamicznie na zwycięstwo Donalda Trumpa. Wzrosty na giełdach USA i Japonii, rekordowe wyniki bitcoina oraz spadki na chińskich indeksach odzwierciedlają zarówno optymizm, jak i obawy związane z nową kadencją. Kluczowe będą pierwsze decyzje Trumpa oraz reakcje globalnych liderów na jego politykę handlową i fiskalną.
—————————————————————–
Na co zwrócić uwagę po przeczytaniu niniejszego artykułu?
– Artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną, a Portu nie świadczy usługi doradztwa inwestycyjnego.
– Historyczne wyniki inwestycji nigdy nie są gwarancją przyszłych zysków.
– Inwestycje na rynkach kapitałowych są zawsze ryzykowne, a Portu nie gwarantuje osiągnięcia zysków z inwestycji.
– Nie jesteś pewien, jaki profil ryzyka jest dla Ciebie odpowiedni? Wypełnij naszą ankietę inwestycyjną, by to sprawdzić.
– Artykuł jest materiałem marketingowym.
