Podczas, gdy w Polsce delektowaliśmy się słoneczną “majówką”, globalne rynki finansowe pracowały. W ciągu ostatniego tygodnia wzrosty zanotowano przede wszystkim w Japonii, gdzie tamtejszy Nikkei 225 wzrósł o +2,4%. W Stanach Zjednoczonych indeksami “bujało” raz w górę, raz w dół, by ostatecznie S&P500 zanotował spadek o -1,7%. W Europie też obserwowano drobne spadki, indeks Stoxx600 kończy -0,8% niżej, w Hong Kongu zaś Hang Seng zniżkował o -0,6%. Podobna sytuacja miała miejsce na rynku obligacji, gdzie inwestorzy nie mogli zdecydować się co do kierunku notowań. Pazur po raz kolejny pokazało złoto, które próbuje oderwać się od bariery 2000 USD.
Praca wre. Tydzień na rynkach kończymy dobrymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Te zaskoczyły po raz kolejny pozytywnie. W kwietniu wzrost zatrudnienia w USA wyniósł +253 tys., średnia płaca godzinowa wzrosła o 0.5% miesiąc do miesiąca, a stopa bezrobocia utrzymała się na niskim poziomie 3.4%. Amerykańska gospodarka ciągle pracuje jak należy.
Sowite zyski. Dobrze pracują również amerykańskie spółki. Te w ostatnich dniach publikowały swoje wyniki za pierwszy kwartał tego roku. Apple, Microsoft, Google, Facebook, Visa, Coca-Cola, czy Exxon Mobile – wszyscy zaskakiwali pozytywnie. Jedynie Amazon nie spełnił oczekiwań inwestorów po tym jak poinformował, że jego biznes “chmurowy” spowalnia.
First RIPublic. Duży odpływ depozytów wymusił przejęcie banku First Republic Bank przez JPMorgan. Po raz kolejny wywołało to pytania o kondycję sektora bankowego w USA. To druga co do wielkości upadłość banku w historii tego kraju. First Republic znalazł się na skraju przepaści w marcu, ale został utrzymany przy życiu dzięki zastrzykowi finansowemu w wysokości 30 miliardów dolarów. Wraz z przejęciem przez największy bank na świecie, JPMorgan, pogrążona w kłopotach firma została ostatecznie odłączona od aparatury. R.I.P. Problemy mniejszych amerykańskich banków pozostają odizolowane od szerokiego rynku akcji, gdzie nastrój pozostaje umiarkowanie pozytywny.
Bez niespodzianek. Upadek banku First Republic nie wpłynął zbytnio na przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego. Fed podniósł główną stopę procentową o 0,25%, zgodnie z oczekiwaniami. Zdaniem analityków stopy procentowe w przedziale 5,00%-5,25% nie utrzymają się jednak zbyt długo. Według wycen rynkowych już w lipcu jest szansa na to, że Fed obniży swoje stopy procentowe. Pożyjemy zobaczymy.
Inflacja nie chce odejść. Inflacja w krajach płacących euro wzrosła nieznacznie do 7,0% r/r w kwietniu, po pięciu miesiącach spadku, a ceny wzrosły o 0,7% miesiąc do miesiąca. Wyniki sugerują, że mimo, iż poprzedni szok inflacyjny stopniowo wygasa, dzieję się to zbyt wolno, wywierając presję na EBC, aby kontynuował zacieśnianie polityki pieniężnej. Lepszą wiadomością jest to, że bezrobocie w strefie euro nadal spada. W marcu spadło do 6,5% z 6,6% w lutym. W UE utrzymuje się na poziomie 6,0%, w Polsce bez pracy pozostaje 2,8% osób.
Goldman i softlanding. Bank inwestycyjny Goldman Sachs zajrzał do swojej kryształowej kuli. Co tam zobaczył? Indeks S&P 500 osiągnie 4000 punktów na koniec roku (podobny wynik ma aktualnie) i prawie 5000 punktów w roku następnym. Bank wychodzi z założenia, że w amerykańskiej gospodarce nastąpi „miękkie lądowanie”, czyli spowolnienie gospodarki, ale nie recesja. Poziomy indeksów oparte są na oczekiwanej rentowności spółek i jeśli “Goldmanowie” się nie mylą, czeka nas byczy entuzjazm w przyszłym roku.
Comodity falls. Nie mówimy o nazwie egzotycznego wodospadu, ale o prognozie, która przypomina wodospad. Bank Światowy spodziewa się, że ceny surowców spadną o 21% rok do roku. Ceny powinny się ustabilizować w 2024 roku. Mówi się, że najbardziej spadną ceny energii (-26%) i nawozów (-37%). Inne surowce również powinny spadać, z wyjątkiem metali szlachetnych, które mają wzrosnąć o 6%. Spadek cen surowców przyjmujemy z ulgą, wzrost ich cen był bowiem jedną z przyczyn wysokiej inflacji.
Kolejny cios dla gazu. Pozostaniemy jeszcze przy surowcach, ponieważ cena europejskiego gazu ziemnego spadła w ciągu ostatniego miesiąca o kolejne 20%. To oczywiście dobra wiadomość. Ale nawet lit, podstawowy składnik do produkcji baterii kluczowych dla samochodów elektrycznych, nie radzi sobie dobrze. Jego cena również spadła o 20% miesiąc do miesiąca, a nawet o 61% w ciągu ostatniego roku.
Atak na miliarderów. Firma Hindenburg, która demaskuje nieuczciwe praktyki firm, a potem stawia na spadek ich akcji znów wkroczyła do akcji. Niedawno oskarżyła Icahn Enterprises miliardera Carla Icahna. Jej biznes ma przypominać schemat Ponziego, czyli piramidę finansową. Po tej wiadomości akcje spółki spadły o ponad 20%, a szanowany inwestor stracił 10 miliardów dolarów. Rywal Icahna, inwestor Bill Ackman nazwał całą sprawę karmą.
Przejęcie odrzucone. Brytyjskie organy regulacyjne odrzuciły największe w historii przejęcie w branży gier. Microsoft chce kupić Activision Blizzard za 69 miliardów dolarów. Wywołało to wątpliwości, czy takie przejęcie nie będzie mieć negatywnego wpływu na otoczenie konkurencyjne. W szczególności oburzona była firma Sony, która jest właścicielem PlayStation, konsoli konkurencyjnej dla Xboxa ze stajni Microsoftu. Brytyjskie urzędy odrzuciły transakcję, ale Microsoft odwoła się od decyzji.
Kwietniowa ulga inflacyjna. Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o szybkim szacunki inflacji za kwiecień. Inflacja CPI wyniosła w nim o 14,7% r/r i o 0,7% m/m. Nadal najmocniej rosną ceny nośników energii (23,5% r/r). Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 19,7% r/r, a ceny paliw już spadają w ujęciu rocznym. W danych widzimy, iż ceny żywności wytracają powoli największy impet, a na na cenach nośników energii pojawiła się pewna korekta. Z kolei po normalizacji sytuacji z cenami diesla w Europie tankowanie kosztuje nas już mniej niż rok temu. Przed nami zapewne kolejne dwa miesiące spadku inflacji do poziomów bliżej 12%-13% r/r. Później przyjdzie prawdziwy sprawdzian.
Było chłodno. W kwietniu poznaliśmy także dane o aktywności gospodarczej w polskiej gospodarce pod koniec pierwszego kwartału. Produkcja przemysłowa spadła w marcu o -2,9% r/r, produkcja budowlano-montażowa spadła o -1,5% r/r, zaś sprzedaż detaliczna w cenach stałych spadła o -7,3% r/r. Wszystkie trzy odczyty okazały się niższe od oczekiwań analityków i wyznaczyły nowe lokalne dołki aktywności na odczytach rocznych. Nadal najmocniej spada sprzedaż paliw. Jedyną kategorią rosnącą w sprzedaży okazały się z kolei tekstylia, odzież i obuwie (+1,7% r/r). Niewykluczone, iż słabsza sprzedaż ma również związek ze stopniowym odpływem ludności ukraińskiej z naszego kraju, co widać także powoli w danych o dostępności mieszkań na wynajem. Dane zamykają dyskusję na temat kondycji polskiej gospodarki w pierwszym kwartale. Było chłodno. Odczyt wzrostu realnego PKB za pierwszy kwartał znajdzie się z dużym prawdopodobieństwem na minusie. To jednak powinien być dołek aktywności, gdyż nastroje konsumentów stopniowo, powoli, ale jednak poprawiają się. Podobnie jest u przedsiębiorców.
Miłego weekendu!
NOWOŚCI NA BLOGU
Akademia Portu – Jak inwestować na emeryturę?
Zapraszamy do obejrzenia kolejnego video z serii Akademia inwestowania Portu gdzie rozmawiamy o tym jak inwestować na emeryturę. Kiedy warto zacząć o czym należy pamiętać?
Nowe fundusze ETF dostępne w ramach strategii własnych Portu
Od kwietnia w ofercie funduszy ETF dostępnych w ramach własnych strategii na Portu nasi klienci znajdą trzy nowe fundusze ETF oparte o rynek obligacji.
Przegląd FinTech – Przychody fintechów sięgną 6,25 bilionów złotych i inne aktualności ze świata Fintech
Przygotowaliśmy kilka najciekawszych nowości ze świata Fintech z mijającego tygodnia.