Pierwszy kwartał na rynkach za nami. A w nim:
- problemy w amerykańskim sektorze bankowym,
- inflacja nadal wysoka,
- kryzys energetyczny w Europie oddalony,
- ryzykowne aktywa wróciły do łask.
Mimo wielu negatywnych wydarzeń i sporej zmienności, światowe giełdy radziły sobie w pierwszym kwartale całkiem nieźle. Wzrosty odnotowano na większości klas aktywów, przy czym największą uwagę inwestorów skupiły akcje w Europie oraz złoto. Istotne wzrosty zaobserwowaliśmy również na spółkach technologicznych oraz głównych kryptowalutach. Powrót zainteresowania tymi klasami aktywów należy wiązać z problemami amerykańskiego sektora bankowego, o czym więcej piszemy poniżej.
W takim otoczeniu modelowe „Portfele na miarę” Portu poradziły sobie całkiem nieźle i wszystkie znalazły się na plusie. Zmienność w okresie kwartału była jednak wysoka, bowiem jeszcze w połowie lutego część portfeli mogła pochwalić się nawet 9%-10% zyskiem od początku roku. Ostatecznie kwartał kończymy umiarkowanymi zwrotami na poziomie 3%-5%, co nadal uznać należy za satysfakcjonujący rezultat.
*wyniki inwestycyjne poszczególnych klientów mogą odbiegać od wyników portfeli modelowych z racji możliwego innego momentu startu inwestowania, wpłat/wypłat środków, różnych dni handlowych i uwzględnienia opłaty za zarządzanie.
Problemy w sektorze bankowym
Najważniejszymi wydarzeniami mijającego kwartału stały się upadki trzech banków: Silicon Valley Bank i Signature Bank w Stanach Zjednoczonych oraz Credit Suisse w Szwajcarii. Inwestorzy natychmiast rozpoczęli rozważania na temat wyceny akcji wszystkich banków oraz tego, jak zamieszanie w sektorze bankowym wpłynie na globalną gospodarkę. Już na początku wskazaliśmy, że o ile wydarzenia te są istotne z punktu widzenia spółek finansowych (regionalne amerykańskie banki stracił w pierwszym kwartale 25% kapitalizacji) to nie stanowią one ryzyka systemowego. Mogą mieć natomiast wpływ na banki centralne i doprowadzić do nieco mniejszych podwyżek stóp procentowych. O ile sytuacja nadal pozostaje dynamiczna to stres w systemie bankowym został opanowany, a rynki finansowe swoją uwagę zaczynają ponownie kierować na problemy z inflacją.
Inflacja nadal wysoka
Inflacja nadal pozostaje zdecydowanie powyżej celów inflacyjnych w większości gospodarek świata. Ostatnie odczyty kluczowych miar inflacji to 4,6% r/r w USA, 6,9% r/r w strefie euro, 17,5% r/r w Republice Czeskiej i 16,2% r/r w Polsce. O ile w najbliższych miesiącach można spodziewać się mechanicznego spadku głównych odczytów inflacji, to problem inflacyjny pozostaje daleki od rozwiązania. Inflacja bazowa, czyli po inflacja wyłączeniu cen żywności i energii, nie wykazuje na razie żadnych istotnych oznak osłabiania. Po części jest to związane z kolejnymi falami podwyżek wynagrodzeń, które przechodzą przez rynek pracy. Temat inflacji będzie więc nadal wracał na pierwsze strony gazet i powinien cały czas dawać motywować nas do myślenia, jak ulokować nasze środki, aby nie traciły na wartości.
Kryzys energetyczny w Europie oddalony
Nie zmaterializował się wymarzony scenariusz prezydenta Federacji Rosyjskiej i Europa przeszła przez zimę suchą stopą. Głównym europejskim gospodarkom udało się w istotnym stopniu zastąpić rosyjski gaz dostawami LNG, a z pomocą przyszła także pogoda. Mijająca zima była jedną z cieplejszych, bardziej słonecznych i wietrznych w ostatnich latach, co po pierwsze, pozwoliło zaoszczędzić więcej gazu, a po drugie, wygenerować więcej energii elektrycznej z wiatru i słońca. W rezultacie to akcje europejskie okazały się być zdecydowanie lepsze w pierwszym kwartale, niż ich odpowiedniki z rynku amerykańskiego. Na fali powrotu optymizmu w Europie obserwowaliśmy też umacnianie się europejskich walut do amerykańskiego dolara (USDPLN spadł z 4,38 do 4,29).
Ryzykowne aktywa wróciły do łask
Zawirowania w sektorze bankowym ponownie zwróciły uwagę inwestorów na rynek ryzykownych aktywów. Od pierwszych informacji od problemach Silicon Valley Bank technologiczny Nasdaq wzrósł o 7,8% (wobec 4,9% wzrostu na szerokim rynku), Bitcoin zyskał 39,4%, a wspomniane już wcześniej złoto 7,6%. Takie zachowanie inwestorów było jak najbardziej racjonalne. Poszukując bezpieczeństwa przed możliwymi reperkusjami problemów w sektorze bankowym, szukali oni ekspozycji na aktywa jak najbardziej od tego sektora oddalone. A za takie uznać należy właśnie kryptowaluty, złoto czy spółki technologiczne. Wraz z wygasaniem stresu w sektorze bankowym, instrumenty te mogą ponownie lekko tracić blask. Pokazały jednak, że gdy w tradycyjnych finansach pojawiają się problemy, instrumenty te mogą zaoferować ciekawą dywersyfikację.
Pierwszy kwartał uznać więc można za relatywnie udany dla inwestorów. Mimo wielu zawirowań i wszechobecnej negatywnej narracji bijącej ze wszystkich mediów, środki inwestorów pracują. To oczywiście tylko jeden kwartał, który nie musi oznaczać, że cały rok upłynie tylko pod znakiem wzrostów. Jak wiemy, historyczne wyniki nie są gwarancją przyszłych zysków i przede wszystkim inwestujemy długoterminowo. Niemniej rok 2023 rozpoczynamy umiarkowanie pozytywnie!
—————————————————————–
Na co zwrócić uwagę po przeczytaniu artykułu?
– Niniejszy artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną.
– Historyczne wyniki inwestycji nigdy nie są gwarancją przyszłych zysków.
– Inwestycje na rynkach kapitałowych są zawsze ryzykowne.
– Portu nie gwarantuje osiągnięcia zysków z inwestycji.
– Nie jesteś pewien, jaki profil ryzyka jest dla Ciebie odpowiedni? Wypełnij naszą ankietę inwestycyjną, by to sprawdzić