W latach 2021 i 2022 rynkami rządziły spółki energetyczne, jednak 2023 przyniósł zmianę trendu.
Okres wysokiej inflacji, który rozpoczął się na dobre w drugiej połowie 2021 roku, a pikował wraz z końcem 2022 roku, był korzystny dla niektórych klas aktywów. Szczególnie dobrze prosperowały spółki energetyczne i naftowe, których akcje w wielu przypadkach podskoczyły o setki procent. Cena ropy naftowej wzrosła z 68 USD do 123 USD między sierpniem 2021 roku, a czerwcem 2022 roku, co oznacza wzrost o 81%.
Gaz ziemny przeznaczony na rynek europejski odnotował nawet większe wzrosty. Jeszcze w 2021 roku cena „europejskiego” gazu kształtowała się na poziomie 30 euro za MWh. Na swym szczycie w 2022 roku, zaraz po inwazji Rosji na Ukrainę, cena za MWh wywindowała się na 340 euro, co jest wzrostem powyżej 1000%.
Co to oznaczało? Dla większości państw, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych oznaczało to duży problem w postaci drogiej energii. Jednakże dla firm z sektora energetycznego i naftowego oznaczało to czerpanie rekordowych zysków. Najwięksi amerykańscy producenci ropy, Exxon Mobil i Chevron, odnotowali najwyższe zyski w historii. Rekordowymi wynikami mogli pochwalić się także giganci europejscy, Shell BP, TotalEnergies i Equinor.
Ceny spółek naftowych gwałtownie rosły i dominowały w listach najlepiej radzących sobie akcji zarówno w 2021 roku jak i w 2022 roku. Jednak w 2023 roku już nie należą do tych najbardziej zyskownych, choć w ostatnich tygodniach korekta na głównych amerykańskich indeksach zmniejszyła przewagę S&P 500 oraz Nasdaq Composite nad indeksem sektora energetycznego S&P 500, który jeszcze przed 2 miesiącami był w stracie w porównaniu z początkiem roku. W przeciągu ostatnich paru tygodni zyskał jednak aż 11% również w porównaniu z początkiem roku. Wciąż jednak pozostaje w tyle za indeksem S&P 500, który wzrósł jak dotychczas o ponad 15% oraz indeksem technologicznym Nasdaq Composite, który zyskał 29% w tym samym okresie.
Rekorodowe zyski są już przeszłością
Ubiegłoroczne rekordowe zyski największych amerykańskich i europejskich spółek naftowych i energetycznych są już przeszłością. Głównym powodem są nizsze ceny ropy i gazu na giełdach.
Cena ropy na rynku spadła z poziomu około 105 USD na obecne 75 USD. Ten w przybliżeniu 29% spadek odpowiada spadkowi przychodów największych spółek naftowych w drugim kwartale w ujęciu rok do roku. Przychody Exxon Mobil, Chevron, Shell, BP, TotalEnergies i Equinor spadły o mniej więcej 26,3% – 28,9% rok do roku.
Jeżeli chodzi o zysk netto, sytuacja dla tych firm wygląda jeszcze gorzej. W przypadku wyżej wspomnianych spółek spadek osiągniętego zysku netto wahał się od 48,3% do 79,5% z wyjątkiem firmy TotalEnergies. Zyski tej francuskiej spółki spadły jedynie o 28,5%. Inwestorzy wiedzieli, że po takich wzlotach przyjdzie również czas na spadki, ale w tym przypadku okazały się one o wiele gorsze niż zakładano. Ze spółek, które przytoczyliśmy, jedynie Chevron zdołał pobić oczekiwania analityków.
Spadek rentowności sektora naftowego jest również widoczny w danych zestawionych przez firmę FactSet. Wynika z nich, że sektor energetyczny odnotował największy spadek zysków aż o 52%.
Nikt nie ma kryształowej kuli
Ci, którzy umieli przewidzieć rosnący trend sektora energetycznego w 2021 roku i zainwestowali mogli na tym sporo zarobić. Niektórzy dziwią się, jak jest możliwe, że wielkie firmy inwestycyjne praktycznie nie wykorzystały okazji jaką przyniosła ta sytuacja.
Przy czym, odpowiedź jest prosta. Rynki finansowe, tak jak i nasz świat, są nieprzewidywalne i nikt nie wie, co może się wydarzyć w następnych miesiącach. Klika ostatnich lat pokazało to jak nieprzewidywalne są wydarzenia na świecie. Wyraźnie wskazuje to na to jak ważna jest dywersyfikacja. Jej brak, jest jedną z przyczyn niepotrzebnych strat podczas inwestowania.
Kto mógł przewidzieć pandemię, najwyższą inflację od ponad 20 lat i wojnę na Ukrainie? Wszystkie te sytuacje znacznie wpłynęły na sytuację rynków.
Wpływ ten jednak nie był wyłącznie negatywny. W trakcie pandemii na przykład firmy technologiczne radziły sobie świetnie. Jednak, kiedy tylko wzrosły stopy procentowe sytuacja się odwróciła. Zwiększające się ceny i inflacja pomogła spółkom naftowym, chociaż dziś ceny energii systematycznie lecą w dół. Teraz, wojna wspiera na przykład przemysł zbrojeniowy, a co przyniosą dalsze miesiące? Każdy może prognozować, ale niektóre rzeczy są niemożliwe do przewidzenia.
Potrzeba dywersyfikacji
Lata 2021 i 2022 były zatem zdominowane przez sektor energetyczny, ale teraz w 2023 roku dominuje technologia oraz japońskie akcje. Co będzie na fali wznoszącej w 2024 roku? Chiny? Europa? Energia odnawialna? A może ponownie spółki energetyczne? W gruncie rzeczy nikt tego nie wie, a najlepszym lekarstwem na tę niewiedzę jest dywersyfikacja wraz jej prostotą.
Dzięki zdywersyfikowanemu portfelowi możesz mieć ekspozycję na wszystkie klasy aktywów, dzięki czemu będziesz wstanie skorzystać na wzroście całego rynku. Wówczas nie musisz obawiać się, że jeden z sektorów, czy jakaś konkretna spółka, w którą inwestujesz straci na wartości rujnując wynik Twojej inwestycji. Wprost przeciwnie, nawet jeśli jakaś firma upadnie, ponadprzeciętne zyski innej spółki będą w stanie zrównoważyć tę stratę.
—————————————————————–
Na co zwrócić uwagę po przeczytaniu artykułu?
– Niniejszy artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną, a Portu nie świadczy usługi doradztwa inwestycyjnego.
– Historyczne wyniki inwestycji nigdy nie są gwarancją przyszłych zysków.
– Inwestycje na rynkach kapitałowych są zawsze ryzykowne.
– Portu nie gwarantuje osiągnięcia zysków z inwestycji.
– Nie jesteś pewien, jaki profil ryzyka jest dla Ciebie odpowiedni? Wypełnij naszą ankietę inwestycyjną, by to sprawdzić.
– Ten artykuł jest materiałem marketingowym.
