Polacy wypadli najsłabiej w Badaniu Kompetencji Inwestycyjnych Portu

Taki wniosek wyłania się z Badania Kompetencji Inwestycyjnych, które przeprowadziliśmy we współpracy z agencją IPSOS. 

Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbie trzech populacji, Czech, Słowacji i Polski. Polska część badania została przeprowadzona na populacji internetowej w wieku od 18 do 99 lat. Liczba respondentów wyniosła 1069, a badanie zostało przeprowadzone w czerwcu 2023 roku. 

Wnioski z badania są jednoznaczne i ukazują, jak słabo w kwestii wiedzy na temat inwestowania wypadają Polacy w porównaniu z naszymi sąsiadami. Jak prezentują się wyniki badania i w czym konkretnie odstajemy od respondentów zza naszej południowej granicy?

Na końcu stawki

Okazało się, że na pytania zawarte w ankiecie odpowiedzieliśmy najsłabiej, a nasze odpowiedzi były gorsze niezależnie od płci, wieku, wykształcenia, zarobków czy deklarowanej wiedzy inwestycyjnej respondentów. Polacy uzyskali 45% poprawnych odpowiedzi względem 50,7% w Czechach i 47,5% na Słowacji. 

Różnice nie są ogromne, ale są wyraźne. Ciężko dochodzić przyczyn takiej sytuacji, dlaczego to akurat my wiemy o inwestowaniu mniej niż sąsiedzi. Zmiennych jest zbyt wiele, choć każdy może się sam zastanowić nad tym zagadnieniem. Chyba od tego kto wypadł lepiej lub gorzej warto raczej skupić się na tym, dlaczego ludzie tak mało wiedzą o inwestowaniu w dobie, w której jest ono dostępne dla każdego i powoli staje się jednym z elementów zdrowego podejścia do finansów każdego gospodarstwa domowego.

Mężczyźni versus kobiety

Niestety, ale badanie pokazało również, że kobiety w każdym z krajów mają niższe kompetencje inwestycyjne niż mężczyźni, jak widać na wykresie poniżej. Nasze panie poradziły sobie także najgorzej w tej stawce. Największa różnica w liczbie poprawnych odpowiedzi pod względem płci wśród polskich respondentów pojawiła się w pytaniu o instytucję gwarantującą ubezpieczenie od spadków na giełdzie. Na pocieszenie warto przywołać amerykańskie badanie przeprowadzone przez Fidelity, które pokazuje, że kobiety średnio osiągają o 0,4 punktu procentowego wyższą stopę zwrotu niż mężczyźni. Dzieje się tak, ponieważ panie są mniej skłonne do spekulacji oraz dłużej utrzymują swoje inwestycje, dzięki czemu zainwestowane środki mają szansę ulec większej aprecjacji

W dodatku w porównaniu z mężczyznami kobiety same uważają się za mniej doświadczone i kompetentne w inwestowaniu. Aż 69,1% z pań uważa się za niedoświadczoną i o małej wiedzy, a w przypadku ankietowanych mężczyzn już tylko 60,5% myśli w ten sposób o sobie. Badanie pokazało również, że ogólnie aż 65% Polaków, nie zetknęło się ani niewiele wie o inwestowaniu. Jako naród wciąż nie wykorzystujemy potencjału, jaki mogłyby mieć dla naszych portfeli rynki kapitałowe oraz udział w zyskach rozwijającej się długoterminowo globalnej gospodarki.

Jak to wygląda na mapie?

W rozłożeniu na regiony najlepiej odpowiadali mieszkańcy województwa mazowieckiego i lubuskiego. To właśnie ankietowani w lubuskim najlepiej poradzili sobie z pojedynczym pytaniem udzielając 84% poprawnych odpowiedzi w pytaniu o inflację. Powyżej średniej wypadli także mieszkańcy większości województw zachodniej części Polski. Najgorzej zaprezentowali się mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego oraz podkarpackiego. Ci ostatni odpowiedzieli najgorzej na pojedyncze pytanie o gwarancję przyszłych zysków na bazie wyników historycznych. 

Emeryci i studenci rządzą

Dosyć zaskakującym wydaje się być fakt, że najlepiej z odpowiedziami na pytania poradziły sobie osoby w wieku 18-24 oraz 55-65. Podobne tendencje pojawiły się we wszystkich badanych krajach. Wszyscy, bez względu na liczbę przeżytych lat, podobnie odpowiadali na pytanie dotyczące zasady procentu składanego. Dysproporcje w podziale na wiek przejawiły się zaś w odpowiedziach na pytanie o obliczanie za pomocą wartości procentowych, w którym pytaliśmy jaki rezultat przyniesie inwestycja, która w pierwszym roku spadła o 30% a w kolejnym o 30% wzrosła. 

Nie rozumiemy podstawowych zagadnień finansowych

Podobnie jak w Czechach i na Słowacji do początku lat dziewięćdziesiątych panował u nas ustrój, który nie umożliwiał obywatelom korzystania z dobrodziejstw inwestowania. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie powstała dopiero w 1991 roku, o inwestowaniu i przedsiębiorczości zaczęło się mówić w szkołach dopiero po tym okresie, a i tego było niewiele. Być może to właśnie dlatego respondenci radzili sobie najgorzej z pytaniami bezpośrednio związanymi z rynkiem giełdowym.

Świadomość inwestycyjna

Oszuści inwestycyjni zazwyczaj obiecują złote góry, czyli kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu bez żadnego ryzyka, przedstawiając historyczne lub zmyślone wyniki różnych aktywów. Wielu nieświadomych inwestorów niestety daje się nabrać takim zapewnieniom. Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem, nawet jeśli wyniki historyczne wskazują na pewne trendy i powtarzające się cykle to zawsze dochodzi do odstępstw od normy, a niektóre czynniki makroekonomiczne potrafią zmienić oblicze rynku z dnia na dzień. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie swojej inwestycji między innymi poprzez zdywersyfikowany portfel. Niemniej jednak okazuje się, że 58,5% z nas poległa na pytaniu badającym zrozumienie faktu, iż historyczne stopy zwrotu nie są gwarancją przyszłych zysków, a 18,5% badanych nie wiedziała, co odpowiedzieć. 

Zatem, jedynie blisko jedna czwarta z nas orientuje się, że historyczne stopy zwrotu nie są gwarancją przyszłych zysków. Polskie środowisko inwestycyjne oraz system edukacji ma jeszcze wiele pracy przed sobą. Najgorsze jest to, że najbardziej tracą na tym sami Polacy, którzy ponoszą straty nie rozumiejąc mechanizmów rynkowych, podejmując błędne decyzje, bądź w ogóle nie korzystając z produktów inwestycyjnych, które mogłyby być dla nich właściwe i korzystne.

Jednak to nie wszystko, tylko około jedna trzecia Polaków rozumie, że nie istnieje instytucja, która oferuje ubezpieczenie na wypadek spadku koniunktury na giełdzie. 

Zysk, a zrównoważone inwestycje ESG

Ankietowani zapytani o to, czy wolą inwestować lokalnie czy też globalnie odpowiedzieli, że najważniejszych jest dla nich zysk. Mimo, że być może niektórzy interpretują to jako dowód na wyrachowanie, to jednak ukazuje to, że rozumiemy główny i przewodni cel jaki stoi za ideą inwestowania.

Najważniejsze jednak jest to, aby nie patrzeć na inwestowanie tylko poprzez pryzmat jego ostatecznego celu jakim jest zysk. Redukując w ten sposób swoje postrzeganie możemy przegapić drogę, którą przemierzają nasze pieniądze, aby przynieść nam oczekiwane profity. Okazuje się, że postrzegając zysk tylko w sposób materialny nie zważając na środki, które prowadzą do wzbogacenia się, możemy wywrzeć pośrednio lub czasem bezpośrednio szkodę samemu sobie.

Inwestując w konkretne spółki i firmy warto się zatem zastanowić jaki wpływ wywierają one na środowisko i społeczeństwo, w którym żyjemy. Zysk ma wiele twarzy, to nie tylko stopa zwrotu z inwestycji. Co jednak naprawdę zaskakujące (lub nie), okazuje się, że firmy, które patrzą na swoją działalność w szerszym kontekście, uwzględniając swój wpływ na środowisko, społeczności i dobre praktyki korporacyjne, statystycznie, osiągają takie same lub lepsze stopy zwrotu. Wygląda na to, że naprawdę funkcjonujemy w czymś, co można nazwać systemem naczyń połączonych, i gdy podejmujemy działania uwzględniające korzyść dla całego środowiska, w którym żyjemy, de facto, przynosi to wymierne korzyści materialne również i nam, na co wskazuje wiele badań.

Inwestowanie w oparciu o rating ESG (E – Środowisko,  S – Społeczeństwo, G – Ład korporacyjny) polega właśnie na inwestowaniu w spółki, które wywierają możliwie najmniejsze szkody dla środowiska naturalnego społeczeństw lokalnych i charakteryzują się uczciwymi oraz przejrzystymi praktykami na szczeblu zarządzania korporacyjnego. Wygląda na to, że w Polsce, świadomość tego, że istnieje coś takiego jak możliwość inwestowania w zrównoważone inwestycje (ESG) jest jeszcze bardzo mała. Ponad połowa ankietowanych nie znała koncepcji ESG  lub nie wiedziała czy jest to dla nich ważne. Więcej jak jedna czwarta byłaby jednak skłonna zainwestować w inwestycje typu ESG, jeśli wiązałoby się to z większymi zyskami. Ponad 15% jest zainteresowana inwestować wyłącznie w ten sposób. Zachęcamy wszystkich do zapoznania się z naszą ofertą Odpowiedzialnych Portfeli ESG.

Potrzebę inwestowania w sposób zrównoważony odczuwają głównie osoby młode, taką wolę najczęściej wyrażały osoby w przedziale wiekowym 18-44. Wraz z wiekiem ankietowanych taka potrzeba wyraźnie malała.

Skromność wygrywa

Wreszcie rzecz najbardziej zastanawiająca. Okazuje się, że te osoby, który swoim zdaniem uznały się za bardzo doświadczonego i kompetentnego inwestora odpowiedziały na pytania najgorzej. Po raz kolejny sprawdzają się słowa, że „pycha kroczy przed upadkiem”. Co jeszcze bardziej interesujące, osoby, które uznały się za zupełnie niedoświadczonych i nieświadomych inwestorów odpowiadały lepiej niż Ci którzy uznali się za bardzo doświadczonych. Podobnie Ci, którzy uznali się za niezbyt doświadczonych odpowiadali lepiej niż Ci, którzy uznali się za po prostu doświadczonych. Najlepiej zaś poradzili sobie z pytaniami, Ci którzy skromnie przyznali, że raczej uważają się za doświadczonych i znających się na rzeczy inwestorów

Czas zakasać rękawy

Dlaczego wypadliśmy najsłabiej na tle Czech i Słowacji? Ciężko powiedzieć. Różnicę są wyraźne, ale nie ogromne. Badanie ujawnia jednak coś zdecydowanie ważniejszego – mamy ogromne braki, jeżeli chodzi o nasze kompetencje inwestycyjne. Ponad 30 lat od upadku komunizmu wciąż nie wykonaliśmy pracy, która mogłaby nas przybliżyć do większego wzbogacenia się społeczeństwa. W latach 1991-2023 indeks S&P 500 wzrósł o blisko 2500%. Przez ten czas osoba, która zainwestowałaby w ten indeks zamieniłaby każde 1000 USD na blisko 25000 USD. Wyobraźmy sobie, jakie przez ten czas korzyści mogłoby to przynieść inwestorom, a w konsekwencji poszczególnym polskim gospodarstwom domowym?

Oczywiście, w 1991 roku, możliwość inwestowania w S&P 500 dla zdecydowanej większości Polaków była zamknięta, ale teraz wygląda to już zupełnie inaczej. Inwestować może każdy, a dzięki technologii, nawet nie wychodząc z domu, czy bez potrzeby korzystania z kosztownych doradców inwestycyjnych. Co więcej, nawet jeśli jesteś jednym z tych, którzy w ogóle nie znają się na inwestowaniu (albo uważają się za bardzo doświadczonego inwestora 😉), wciąż możesz inwestować na przykład w niskokosztowe szeroko zdywersyfikowane Portfele na miarę, przygotowane przez ekspertów właśnie dla takich osób jak Ty. Abyś miał możliwość  inwestowania w łatwy i zrozumiały sposób wystarczy wypełnić ankietę inwestycyjną, która do niczego nie zobowiązuje. Jeśli zaś chciałbyś wzbogacić swoją wiedzę odnośnie inwestowania, mamy dla Ciebie do dyspozycji nasz Magazyn Portu. Jedną z naszych głównych misji jest edukowanie w zakresie finansów i inwestowania. W tym kontekście polecamy również naszą Akademię Portu:

—————————————————————–

Na co zwrócić uwagę po przeczytaniu artykułu?

– Niniejszy artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną, a Portu nie świadczy usługi doradztwa inwestycyjnego.

– Historyczne wyniki inwestycji nigdy nie są gwarancją przyszłych zysków.

– Inwestycje na rynkach kapitałowych są zawsze ryzykowne.

– Portu nie gwarantuje osiągnięcia zysków z inwestycji.

– Nie jesteś pewien, jaki profil ryzyka jest dla Ciebie odpowiedni? Wypełnij naszą ankietę inwestycyjną, by to sprawdzić.

– Ten artykuł jest materiałem marketingowym.

 

Najnowsze artykuły

Lepsze miejsce dla Twoich pieniędzy

Uwolnij potencjał swojego kapitału. Konta oszczędnościowe nie chronią pieniędzy przed inflacją. Z kolei wysokie opłaty funduszy inwestycyjnych zabierają Twoje zyski. Na szczęście jest sposób, by inwestować lepiej – Ty decydujesz, a eksperci pracują dla Ciebie. Portu oferuje nowoczesny i efektywny sposób inwestowania dla każdego. Przygotujemy portfel na miarę Twoich potrzeb.